Po pracowitym tygodniu przyszedł piątek i z przyjemnością wpadniemy ze znajomymi do jakiejś knajpki, by zrzucić napięcie i zapomnieć o pracy.
Profesjonalny, ale nieuczciwy barman wie, że należy oszukiwać tak, aby klient jeszcze mu na końcu podziękował.
Zapamiętajcie poniższe porady – jest to kompilacja lifehacków. Możecie podziękować barmanowi i nawet zostawić hojny napiwek, pod warunkiem, że zda ten cokolwiek krótki test na uczciwość.
- Proś, aby lód podawano osobno – duża ilość lodu służy do maskowania mikroskopijnej ilości alkoholu;
- Aby wcisnąć tańszą wódkę zamiast gatunków premium, wrzucają ją do zamrażarki. Dzięki temu różnice są mniej dostrzegalne. Zamawiając kieliszek uprzedź barmana, że wódka nie może być zbyt zimna;
- Przychodząc do nowej knajpy zawsze zamawiaj podwójną porcję w osobnych szklankach – zmniejsza się prawdopodobieństwo tego, że wleją za mało;
- Zachowaj czujność i dokładnie przelicz pieniądze, przyjmując resztę w drobnych banknotach, a zwłaszcza bilonie – tutaj nieuczciwi barmani mają największe pole do „popisu”;
- Whisky jest dość drogim trunkiem, dlatego zamawianie jej z colą jest marnotrawstwem. Barman myśli podobnie, dlatego może Ci wlać najtańszą;
- Nieźle można stracić przy zamawianiu piwa, zwłaszcza niefiltrowanego, które ma gęstą pianę. Zaznaczona granica 0,5 l nie zawsze odpowiada prawdzie. Prawidłowo wlane piwo – 3 palce od brzegów kufla i ma pianę na 4 cm;
- Jak rozpoznać rozcieńczone martini? Dzięki oleistej konsystencji pozostawia plamy na ściankach szklanek. To prawdziwe – w przypadku rozcieńczonego pozostają jedynie kropelki.