Podczas surfowania w Internecie znajdujemy mnóstwo ciekawych artykułów. Nie wszystko da radę od razu przeczytać, ale też nie ma takiej potrzeby.
Ciekawe znaleziska można przecież zachować na później w ReadItLater, Instapaper lub Evernote Clearly. Rzeczywiście wybitnymi stronami można skarmić Czytnik Google. A może poprosić specjalny serwis, by zamienił interesujące nas artykuły na PDF. Zrobimy to jednym kliknięciem, używając przycisku „Tweetnij”, który jest dostępny również przy każdym wpisie na LH.
Jak korzystać z myPDF
Dodajemy użytkownika @myPDF do treści publicznego tweeta zawierającego stronę, którą chcemy skonwertować na PDF. W odpowiedzi, po mniej więcej 2 minutach, otrzymujemy link prowadzący do tej strony zamienionej na PDF.
Żeby nie zaśmiecać swojego kanału wiadomościami z prośbami o konwersję, można po prostu zrobić retweeta interesującej nas treści, dodając do niego @myPDF.
Jeżeli mamy jakieś poufne informacje, można otrzymać prywatny odnośnik do gotowego pliku PDF.
Aby rozpocząć korzystanie z tej możliwości, wystarczy dodać do obserwowanych użytkownika @myPDF. Za chwilę zostanie to odwzajemnione, a w prywatnej wiadomości zwrotnej otrzymamy potwierdzenie rejestracji.