Balast psychiczny: ciężar spoczywający na barkach wpływa na nasze zachowanie

3
2584
Balast psychiczny- ciężar spoczywający na barkach wpływa na nasze zachowanie

Mówiąc w przenośni poczucie winy odczuwamy jako obciążenie psychiczne. Jednak znaczenie tej metafory działa również w przeciwnym kierunku. Większy ciężar spoczywający na ramionach prowadzi do większego poczucia winy, jak również wpływa na nasze zachowanie.
Każdy to zna. Zawsze wtedy, gdy zrobimy coś złego lub jeśli wykroczymy poza jakieś reguły, obojętnie czy dotyczy to norm prawnych, etycznych czy moralnych, ogarnia nas poczucie winy.
Często zdarza się również, że w następstwie tego odczuwamy wyrzuty sumienia. Chcąc przedstawić to bardziej obrazowo, mówi się, że czujemy ciężar spoczywających na naszych barkach. „Bo winy moje wyrosły ponad moją głowę, gniotą mnie jak ciężkie brzemię” czytamy w 38. Psalmie Starego Testamentu.

Jednak znaczenie tej metafory sięga o wiele głębiej niż do tej pory sądzono. Jak donoszą wyniki badania, które wkrótce zostaną opublikowane w „Journal of Experimental Psychology”, ciężar spoczywający na barkach może między innymi wpływać na nasze sumienie, a nawet manipulować naszym zachowaniem.

(Foto)

Maryam Kouchaki wraz ze współpracownikami z Uniwersytetu Harvarda opracowała w tym celu cztery eksperymenty. W jednym z nich podzieliła 30 studentów na dwie grupy. Wszyscy dostali po jednym plecaku, przy czym plecak osób z grupy A ważył około 6 kilogramów, a plecak osób z grupy B tylko 2 kilogramy. Następnie wszyscy założyli plecaki na ramiona i usiedli na krzesłach.

Z tej pozycji mieli opisać sytuację ze swojego życia, w której poczuli się winni. Poza tym mieli określić ich obecny nastrój i ocenić stan swojego sumienia na skali od jeden do pięciu. Okazało się, że uczestnicy badania z cięższymi plecakami czuli się dwa razy bardziej winni niż ich koledzy z lżejszym bagażem.

Kolejne eksperymenty dostarczyły podobnych rezultatów. Zawsze ta część badanych, która nosiła znacznie większe obciążenie na plecach, odczuwała wyrzuty sumienia z powodu swoich występków. To jednak nie było wszystko.

Po krótkim teście pisemnym Kouchaki postawiła uczestników eksperymentu w obliczu podjęcia różnych decyzji. Zauważyła, że osoby z cięższymi plecakami zachowywały się w odmiennym sposób w porównaniu z drugą grupą. Jedni częściej preferowali nudniejsze zadania od tych sprawiających przyjemność, inni chętniej sięgali po zdrową przekąskę niż po smakowitą czekoladę, z kolei jeszcze inni byli uczciwsi i oszukiwali znacznie rzadziej podczas gier niż pozostali. Prawie tak jakby chcieli się sami ukarać, odpokutować swoje winy i po prostu postępować właściwie.

Badanie zalicza się do najnowszych odkryć „ucieleśnienia” systemu poznawczego – „Embodied Cognition”. W wolnym tłumaczeniu oznacza to tyle, co „ucieleśnienia myślenia”. Różnorodne badania zakładają, że nawet subtelne fizyczne doznanie wpływa na nasze uczucia. Dopiero przed kilkoma miesiącami kanadyjska psycholog mogła udowodnić, że ludzie odczuwają ból rzadziej, w momencie, kiedy przyjmują dominującą postawę ciała.

Doznania naszego ciała oczywiście są w ścisłym związku z odczuciami naszej duszy. To z kolei może nawet kształtować nasze zachowanie. To właśnie badanie Kouchaki dowodzi, że fakt, iż, poczucie winy odczuwamy dosłownie jako psychiczne obciążenie, powoduje, że w wyniku ciężaru spoczywającego na naszych barkach stajemy się bardziej wrażliwi wobec zachowań niezgodnych z normami moralnymi, etycznymi czy prawnymi. To zwiększa prawdopodobieństwo, że w przyszłości będziemy się starać lepiej zachowywać.

Źródło: Maryam Kouchaki, Francesca Gino i Ata Jami. The Burden of Guilt: Heavy Backpacks, Light Snacks, and Enhanced Morality. Journal of Experimental Psychology: General

3 KOMENTARZE

  1. Zainteresowanym tematem ciała i emocji polecam np. „Duchowość ciała” i inne książki Alexandra Lowena.
    Lowen był psychoterpełtą, ale do terapii wprowadzał bardzo dużo pracy z ciałem – ćwiczenia, masaże itp.
    Twierdził on, że wszystkie emocje muszą wyrażać się przez ciało, a blokowanie emocji prowadzi do trwałych napięć w ciele. Co ciekawe rozważa on też emocjonalne znaczenie sformułowań odnoszących się do ciała, typu „zacisnąć zęby”, „głowa w chmurach”, itd (pewnie „ciężar na barkach” też). Dawno już to czytałem, ale byłem pod wrażeniem.