W odróżnieniu od Grzegorza, Anety oraz Łukasza, Przemysław (^toni) z Poznania postanowił podzielić się z nami bardziej kompleksowym opisem tego, w jaki sposób zarządza swoimi sprawami. Usiądźcie wygodnie i zapoznajcie się z jego poradami. Jest coraz ciekawiej – w końcu to przedostatni dzień, w którym można zgłaszać swoje prace konkursowe!
Jedni zarządzają swoim czasem, korzystając z mnóstwa gadżetów, programów, aplikacji, inni stosują tradycyjne metody. Ja staram się łączyć obie metody naraz, co zamierzam pokrótce przedstawić.
Jeśli chodzi o tradycyjne sposoby, to tak:
- podręczny notesik – to w nim notuję coś typu listę „todo”: wszelakie pomysły, które mi przyjdą do głowy, adresy stron, które gdzieś usłyszę/zauważę. Mam w nim zanotowany ponadto grafik do pracy, gdyż pracuję na trzy zmiany, więc warto mieć go pod ręką;
- biurko – bardzo minimalistyczne, właściwie mieści się na nim tylko laptop. I o to chodziło. Wszelkie inne książki, zeszyty i tak dalej znajdują swoje miejsce na blacie komody naprzeciwko, dzięki czemu siadając przed komputerem mam przed sobą… tylko komputer, i nic innego mnie nie rozprasza.
I odwrotnie, jeśli chcę wziąć do ręki kserówki/notatki/książkę, nie rzuca mi się w oczy komputer ;)
- tablica korkowa – na niej mam zawieszoną papierową wersję grafiku z pracy, ponadto informacje o nadchodzących ważnych datach typu egzaminy, urodziny krewnych i znajomych etc. – taki zróżnicowany wielkoformatowy kalendarz;
Natomiast elektroniczne sposoby efektywnego zarządzania stosowane przeze mnie to:
- Evernote – zamieszczam tutaj ważniejsze notatki, kopie notek z wartościowych blogów, dzięki czemu mam wszystkie w jednym miejscu i nawet jeśli blog zostanie usunięty, to mam kopię tekstu. Poza tym mam do nich dostęp z jakiegokolwiek miejsca, gdzie jest Internet, co pozwala mi na swobodę korzystania z moich materiałów;
- Dropbox – wspaniała aplikacja, dzięki której mogę swobodnie współdzielić pliki między czterema komputerami w mieszkaniu, poza tym mogę wygodnie udostępniać je innym za pomocą linków;
- Mikrob – klient Blipa, dzięki któremu łatwiej ogarnąć przychodzące w nim wiadomości, a co za tym idzie – zaoszczędzić na czasie :)
- RSS – dzięki temu nie muszę odwiedzać dziesiątek blogów, które mnie ciekawią, lecz w jednym miejscu – dzięki Google Readerowi – wyświetlają mi się wszystkie nowe wpisy z blogów, co zdecydowanie przyspiesza tempo czytania ich, bez potrzeby wędrowania od strony do strony.
Do odważnych świat należy – jak widzicie, opisanie swoich sposobów na lepszą organizację to tak naprawdę nic trudnego. Przemek spróbował swoich sił w konkursie i teraz ma szanse na wygraną. Jeżeli uważasz, że ta praca zasługuje na szczególną uwagę jurorów, napisz o tym w komentarzach i wytłumacz dlaczego.